W dziesiątej kolejce Ligi Mistrzów grupy A, kielczanie z drużyny piłki ręcznej Industria Kielce doznali porażki na terenie przeciwnika – węgierskiego OTP Bank-Pick Szeged. Wynik końcowy to 26:25 (15:11) na korzyść Węgrów. To już trzecia przegrana kieleckiego zespołu w tych rozgrywkach.
Wyprawa na mecz do Węgier odbyła się w składzie ograniczonym do 14 graczy. Absencję z powodu kontuzji zgłosili Arkadiusz Moryto i Igor Karacic. Rolę środkowego rozgrywającego pełnił Haukur Thrastarson, który jako pierwszy zdobył punkt dla swojej drużyny. W szóstej minucie gry to Dylan Nahi umieścił piłkę w siatce, wzmacniając prowadzenie gości do 3:1. Andreas Wolff, niemiecki bramkarz Industrii Kielce, popisał się znakomitą obroną rzutu karnego, wykonywanego przez Sebastiana Frimmela.
Przez następne minuty obserwowano serię błędów ofensywnych ze strony drużyny z Kielc. Węgierski zespół szybko odrobił straty i po udanym rzucie Imanola Garciandy w 15. minucie spotkania, prowadził już 7:4. Szukając skutecznego rozwiązania na Rolanda Miklera, kielecka drużyna nie mogła znaleźć odpowiedzi na jego pięć udanych interwencji w ciągu pierwszego kwadransa. Dopiero Szymon Wiaderny przerwał tę niemoc, a Wolff obronił kolejny rzut karny, tym razem wykonywany przez Miguela Martinsa.