Wielu rodziców niemowląt spotyka się z problemem dermatologicznym, który choć nie jest groźny, bywa nieestetyczny i niepokojący. Ciemieniucha, bo o niej mowa, pojawia się na owłosionej skórze głowy maluchów. Intensywność jej występowania może różnić się w zależności od dziecka, w niektórych przypadkach pokrywa ona żółtawymi strupkami całą głowę.
Mimo swojego nieatrakcyjnego wyglądu, ciemieniucha stanowi jedynie dolegliwość przejściową. W większości przypadków jest to problem samoograniczający się i nie wpływa negatywnie na ogólny stan zdrowia dziecka.
Analizując ciemieniuchę z perspektywy medycznej, można stwierdzić, że jest to forma chronicznego, niezapalnego łojotokowego zapalenia skóry. Ta przypadłość, znana również jako dermatitis seborrhoicum neonatorum, wynika z zaburzeń w funkcjonowaniu gruczołów łojowych. Według danych statystycznych przedstawionych przez Foleya w 2003 roku, ciemieniucha dotyka 10% niemowląt do miesiąca życia oraz aż 70% dzieci w wieku trzech miesięcy. Przy tym nie ma różnicy pomiędzy występowaniem tej dolegliwości u dziewczynek oraz chłopców.
Z biegiem czasu, częstotliwość występowania ciemieniuchy systematycznie spada. W wieku od 1 do 2 lat, zmagają się z nią jedynie 7% dzieci. Najbardziej opóźnione przypadki tego problemu dermatologicznego obserwuje się u dzieci w wieku czterech lat.