Zarówno młodzi, jak i starsi mogą zmagania się z problemem wzdęć, który mimo swojej powszechności, wciąż nie jest w pełni zrozumiany przez naukowców. Te dolegliwości mogą wydawać się niewielkim problemem w porównaniu do innych schorzeń, ale mają potencjał do znaczącego obniżenia jakości życia. Warto więc zadać pytanie: czy istnieje sposób radzenia sobie ze wzdęciami?
Chociaż wzdęcia nie są rozpoznawane jako choroba, to stanowią symptom lub stan fizjologiczny. Badania sugerują, że od 10 do 31% populacji doświadcza wzdęć (Drossman, 1993; Sullivan, 2012). Jest to problem dotykający przede wszystkim kobiety. Wśród osób cierpiących na zespół drażliwego jelita wskaźnik ten wynosi aż ponad 90% (Lembo, 1999). Ale skąd biorą się te gazy i dlaczego powodują takie nieprzyjemności?
Wszyscy czasem odczuwamy dyskomfort w jamie brzusznej. Możemy jednak mówić o funkcjonalnych wzdęciach tylko wtedy, gdy pojawiają się przynajmniej przez 3 dni w miesiącu przez okres co najmniej sześciu miesięcy. Wzdęcia zazwyczaj manifestują się jako uczucie ucisku, ciężkości i pełności w górnej części jamy brzusznej. Często towarzyszy im odbijanie lub oddawanie gazów, co jest naturalnym mechanizmem pozbywania się nadmiaru gazów. Niektóre osoby obserwują też głośne bulgotanie i burczenie w brzuchu.
Co ciekawe, gazy jelitowe mogą gromadzić się w różnych miejscach układu pokarmowego powodując ból, który może być mylący. Na przykład, gaz uwięziony w prawym górnym odcinku jelita jest często mylony ze stanem zapalnym woreczka żółciowego, a gaz z lewej strony może powodować ból promieniujący do klatki piersiowej i bywa mylony z bólem serca!
Jedynie 50% osób skarżących się na wzdęcia faktycznie obserwuje zwiększenie obwodu brzucha (Houghton, 2006) – nie jest to więc konieczny warunek diagnozy. W praktyce, mówimy o wzdęciach raczej jako o subiektywnym odczuciu, które często wiąże się z bólem.
Każda osoba podczas mówienia i picia połyka pewne ilości powietrza. Jest to zjawisko nasilone szczególnie podczas żucia gumy i ssania cukierków. Inne źródła gazów w jelicie to napoje gazowane, połykanie powietrza w stanach stresu, ciągłe przełykanie śluzu spływającego po tylnej ścianie gardła, palenie papierosów oraz noszenie luźnych protez dentystycznych. Te „spożyte” powietrze może się gromadzić w jelitach do 24 godzin, powodując nieprzyjemne dolegliwości.
Ale gaz może również powstawać w samym układzie pokarmowym. Dzieje się tak, gdy pewne węglowodany nie są prawidłowo rozłożone w jelicie cienkim i docierają niewykorzystane do jelita grubego, gdzie są rozkładane przez bakterie na wodór i dwutlenek węgla. Przykładem takiego węglowodanu jest laktoza – cukier mleczny, który przy niedoborze enzymu laktazy może powodować nietolerancję laktozy i wzdęcia jako jeden z objawów. Podobne efekty daje zaburzenie równowagi mikroflory bakteryjnej jelit, które prowadzi do nadmiernego wzrostu pewnych drobnoustrojów kosztem innych. W jelitach znajduje się ponad 500 gatunków bakterii, z czego tylko około 10% udało nam się zbadać i wyhodować (Lacy, 2011), co znacznie ogranicza nasze zrozumienie mechanizmu wzdęć.
Wzdęcia towarzyszą również takim problemom jak: przewlekłe zaparcia lub biegunki; zespół drażliwego jelita oraz stany zapalne jelit; nieprawidłowa struktura jelit po operacjach; giardioza (inaczej infekcja wywołana przez pierwotniaki Giardia lamblia); fibromialgia; celiakia; nietolerancja fruktozy, fruktanów lub glutenu; gastropareza (neuropatyczne opóźnienie opróżniania żołądka); anoreksja i bulimia; stres psycho-społeczny, depresja, stany lękowe.