Toksoplazmoza, choroba odzwierzęca wywoływana przez mikroskopijnego pasożyta o nazwie Toxoplasma gondii, jest często omawiana ze względu na ryzyko zakażenia dla kobiet ciężarnych. Choć mała długość tego jednokomórkowca, wynosząca od 4 do 6 μm, może wydawać się niewielka, jego obecność w układzie pokarmowym ponad 200 gatunków zwierząt sprawia, że jest on znaczący dla zdrowia publicznego. Wśród wszystkich tych gatunków najbardziej narażonym na zakażenie jest człowiek, a głównym źródłem infekcji jest kot domowy.
Toxoplasma gondii jest pasożytem zasadniczo występującym w trzewiach ptaków, gryzoni i innych ssaków. Jednak głównym żywicielem tego pierwotniaka są zwierzęta z rodziny kotowatych. Po spożyciu pasożyta wraz z pożywieniem przez kota, T. gondii rozmnaża się płciowo, tworząc oocysty, które wymagają nowego środowiska do rozwoju. Wraz z odchodami kota trafiają one do środowiska zewnętrznego, skąd mogą zostać przypadkowo spożyte przez inne zwierzęta, takie jak myszy i szczury. Po dostaniu się do nowego żywiciela tworzą cysty w różnych organach, w tym także w mózgu.
Jeżeli kot połknie zarażoną mysz, T. gondii wraca do swojego naturalnego środowiska, gdzie może kontynuować cykl rozmnażania. Niestety, oocysty wydalane przez kota mogą niekiedy trafić do układu pokarmowego człowieka z powodu braku higieny. W naszym organizmie są atakowane przez układ odpornościowy, który jednak nie jest w stanie ich całkowicie zniszczyć. W efekcie tworzą one cysty, które potrafią przetrwać wiele lat.
Według szacunków naukowców, toksoplazmoza może dotyczyć nawet 30% ludzi na całym świecie, a w niektórych regionach wskaźnik ten może wynosić nawet 90%. U większości osób infekcja nie prowadzi do żadnych widocznych objawów. Czasem mogą wystąpić umiarkowane objawy podobne do tych obserwowanych przy grypie – podwyższona temperatura, ból stawów i głowy oraz powiększenie węzłów chłonnych. W rzadszych przypadkach cysty mogą powstać w oku, co prowadzi do bólu, pogorszenia widzenia i wzrostu mętów w ciele szklistym. Jeśli nie zostaną poddane odpowiedniemu leczeniu, mogą prowadzić do ślepoty.
Toksoplazmoza – potencjalne ryzyko dla kobiet ciężarnych i osób o obniżonej odporności
Kobiety w ciąży oraz osoby o zdecydowanie obniżonej odporności są dwiema grupami społecznymi, które są szczególnie narażone na infekcję T. gondii. W przypadku kobiet spodziewających się dziecka, pasożyt może łatwo przedostać się do organizmu płodu przez łożysko. Jest to szczególnie niebezpieczne w pierwszym trymestrze ciąży, kiedy to ryzyko poronienia oraz poważnych uszkodzeń organów jest wyższe. Wrodzona toksoplazmoza może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych dla noworodka, takich jak wodogłowie, powiększenie wątroby lub śledziony, a także różne zaburzenia rozwoju mózgu. Objawy toksoplazmozy urodzonej w ciąży mogą pozostać niewykryte przez wiele lat i pojawić się dopiero w wieku nastoletnim, objawiając się powolnym wzrostem, przedwczesnym dojrzewaniem lub problemami z nauką.
Osoby zakażone wirusem HIV, leczone onkologicznie, po przeszczepie organów lub stosujące leki immunosupresyjne są również w grupie dużego ryzyka. Każde poważne osłabienie układu odpornościowego zwiększa prawdopodobieństwo, że koci pierwotniak zaatakuje mózg lub płuca, prowadząc do poważnych chorób, takich jak zapalenie mózgu.
W przypadku kobiet ciężarnych istotne jest regularne badanie krwi pod kątem obecności przeciwciał toksoplazmozy, które może być zlecone przez ginekologa. Pozwoli to stwierdzić, czy kobieta miała kontakt z pierwotniakiem i czy jej infekcja jest stara czy aktywna. W przypadku potwierdzenia infekcji konieczne jest natychmiastowe leczenie farmakologiczne, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się pasożyta zanim przedostanie się przez barierę łożyskową.